Piosenka o braku przynależności do żadnej grupy społecznej i różnicach, jakie dzielą (czy aby na pewno?) podmiot liryczny od reszty społeczeństwa.
IG/TikTok: tervimusic
Może jestem trochę inny, niż wszyscy
Może wszyscy tacy jak ja kryją się
Znowu wylewam eliksir na blizny
No bo w życiu ciągle trzeba prosto biec
Wiecznie walczyć, ciągle szukać korzyści
A chcąc poczuć trochę szczęścia palić jazz
Może jestem taki sam jak ci wszyscy
Może jestem trochę inny, może nie
Może jestem trochę inny, niż wszyscy
Może wszyscy tacy jak ja kryją się
Znowu wylewam eliksir na blizny
No bo w życiu ciągle trzeba prosto biec
Wiecznie walczyć, ciągle szukać korzyści
A chcąc poczuć trochę szczęścia palić jazz
Mała, wiem że też nie czaisz ich wszystkich
I nie musisz nic już gadać, wiem co chcesz
Tutaj każdy zapierdala, każdy zrobić chce pieniądze
I każdy ciągle jara, cała wieś pali konopie
Lojalność to podstawa - problem zioma to mój problem
To bardzo prosta sprawa, zwijam bata, robię postęp
Nauczyłem się nie ufać i oduczyłem się kochać
Kiedy nikogo nie było, tylko depresja i towar
Bądź gotowa by się ruchać, jeśli chcesz się bliżej poznać
Potem zrobimy rozpierdol, którego nie pojmie głowa
Mała co ci mogę dać, tylko siebie i rewolwer
I ten zajebisty stuff, który spalimy we dwoje
Kiedy wszyscy idą spać, wstaje potwór w mojej głowie
Nabij bongo jeszcze raz, Silver Haze i Johnny Walker
Znowu demony chcą zabrać mą duszę
Powiedz w którą stronę mam biec, żeby uciec
Nie mogę obiecać, ale obiecuję
Że zrobię rozpierdol nim w proch się obrócę
Na tej kuli prochu coś ciągle się psuje
To zepsuty świat a w nim zepsuci ludzie
Tu kłamstwo to norma, miłość to uczucie
Więc boję się kochać i wchodzić w dyskusje
Może jestem trochę inny, niż wszyscy
Może wszyscy tacy jak ja kryją się
Znowu wylewam eliksir na blizny
No bo w życiu ciągle trzeba prosto biec
Wiecznie walczyć, ciągle szukać korzyści
A chcąc poczuć trochę szczęścia palić jazz
Mała, wiem że też nie czaisz ich wszystkich
I nie musisz nic już gadać, wiem co chcesz
Może jestem trochę inny, niż wszyscy
Może wszyscy tacy jak ja kryją się
Znowu wylewam eliksir na blizny
No bo w życiu ciągle trzeba prosto biec
Wiecznie walczyć, ciągle szukać korzyści
A chcąc poczuć trochę szczęścia palić jazz
Może jestem taki sam jak ci wszyscy
Może jestem trochę inny, może nie